Rosyjskie wojska posuwają się w kierunku miasteczka Czasiw Jar w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, ale zdobycie tej miejscowości przez agresora nie wydaje się prawdopodobne w ciągu kilku najbliższych miesięcy - ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
W sobotę resort obrony w Moskwie utrzymywał, że najeźdźcy przejęli kontrolę nad wsią Iwaniwske, położoną między Czasiw Jarem i opanowanym przez Rosjan Bachmutem, a dzień później rosyjscy tzw. blogerzy wojskowi, czyli internetowi komentatorzy popierający agresję na Ukrainę, przekonywali, że siły inwazyjne dotarły już na obrzeża Czasiw Jaru. Według najbardziej prawdopodobnych szacunków rosyjskie pozycje wojskowe znajdują się jednak około 1,5 km na wschód od granic miasteczka - czytamy w opracowaniu waszyngtońskiego think tanku.
Ukraińskie fortyfikacje Czasiw Jaru
ISW zauważył, że ukraińskie jednostki inżynieryjne zbudowały w okolicach Czasiw Jaru fortyfikacje w kształcie pierścienia, co znacznie utrudni Rosjanom okrążenie lub zdobycie tej miejscowości - szczególnie w sytuacji, w której najeźdźcy prawdopodobnie zrezygnowali z przerzucenia większych sił spod Awdijiwki na odcinek frontu w pobliżu Bachmutu.
W ocenie think tanku ewentualne opanowanie Czasiw Jaru mogłoby mieć jednak dla Rosjan większe znaczenie operacyjne, niż zdobycie w lutym znacznie większej Awdijiwki, położonej nieopodal Doniecka. ISW zauważył, że gdyby wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad Czasiw Jarem, mogłyby podjąć próbę ofensywy na Konstantynówkę, od dawna postrzeganą przez Kreml jako ważny cel natarcia w Donbasie.
Czasiw Jar
Czasiw Jar, liczący przed rosyjską inwazją na Ukrainę około 12 tys. mieszkańców, jest położony 15 km na zachód od miasta Bachmut, zdobytego i zniszczonego przez siły najeźdźcy w maju 2023 roku. W Czasiw Jarze schroniło się w ciągu ostatnich dwóch lat wielu cywilów z okolicznych miejscowości, głównie z Bachmutu. (PAP)
szm/ ap/