Junta, która w lipcu przejęła władzę w Nigrze, a 25 sierpnia nakazała francuskiemu ambasadorowi opuszczenie kraju w ciągu 48 godzin, pozbawiła go immunitetu dyplomatycznego, a policji nakazała jego wydalenie; Paryż twierdzi, że to bezprawne działania - poinformowała w czwartek agencja Reutera.

W odpowiedzi na żądania przywódców junty prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył 28 sierpnia, że ambasador pozostanie w Nigrze pomimo nacisków.

W odpowiedzi na poniedziałkowe polecenia wydane policji przez uzurpujących władzę przywódców rebelii MSZ Francji stwierdziło, że osoby zaangażowane w lipcowy przewrót w Niamey nie mają prerogatyw do wydalenia dyplomaty.

sm/ ap/