Napięcie w relacjach Serbii i Kosowa pozostaje wysokie, a stopień nieufności pomiędzy stronami najwyższy w historii - powiedział w rozmowie z portalem Politico specjalny wysłannik UE ds. dialogu pomiędzy Serbią i Kosowem Miroslav Lajczak.

"Ważnym jest teraz to, żeby nie dopuścić do pogorszenia się sytuacji i kolejnego kryzysu. Liderzy Kosowa i Serbii powinni rozpocząć prace nad stworzeniem atmosfery sprzyjającej negocjacjom i normalizacji stosunków" - ocenił Lajczak, komentując czwartkowe usunięcie barykad, którymi zamieszkujący Kosowo Serbowie blokowali północną część tego kraju.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prezydenta Serbii Aleksandara Vuczicia, blokujące drogi północnego Kosowa od 10 grudnia barykady zostały usunięte w czwartek. Tego samego dnia otworzono również przejście graniczne Merdare pomiędzy dwoma państwami, natomiast przejścia graniczne w Jarinje i Brnjak, pomimo demontażu okolicznych blokad, pozostają zamknięte - podały lokalne media.

Minister obrony Serbii Milosz Vuczević, komentując usunięcie blokad, przyznał, że "to ważne, że Serbia nie musiała pójść na żadne ustępstwa", ale otrzymała kolejne gwarancje zapewniające "jako takie" bezpieczeństwo Serbów z Kosowa - przekazała telewizja N1. "Powinniśmy być zadowoleni - nie przesadnie, bo życie Serbów w Kosowie nadal nie jest łatwe - z odniesienia małego dyplomatycznego sukcesu" - ocenił Vuczević.

Proces likwidowania blokad dróg skomentował również premier Kosowa Albin Kurti. "Barykady są demontowane, tak jak to zapowiadaliśmy. Lepiej, że dzieje się to bez interwencji naszej policji. Sami je postawili, sami je usunęli" - powiedział. "Innymi słowy, bezsensownie zmęczyli się ci, którzy sami siebie blokowali" - dodał.

Obecne napięcia na granicy kosowsko-serbskiej wybuchły po aresztowaniu Dejana Panticia, byłego policjanta wywodzącego się z zamieszkującej Kosowo mniejszości serbskiej. Proces deeskalacji rozpoczął się w środę, kiedy Panticia przeniesiono z kosowskiego aresztu do aresztu domowego.

Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swej byłej prowincji. (PAP)

jbw/ ap/