Prezydent Emmanuel Macron oskarżył w środę Rosję o działania destabilizacyjne w trakcie konfliktu Armenii w wywiadzie dla stacji France 2. Dodał, że Francja stoi po stronie Armenii.
"Jesteśmy po stronie Armenii. Kraj ten po raz pierwszy doświadczył wojny dwa lata temu z winy Azerbejdżanu. We wrześniu Azerbejdżan rozpoczął nową ofensywę. Wyraźnie ją potępiliśmy”. Prezydent przypomniał również wsparcie Francji dla Armenii i wizytę w Paryżu premiera tego kraju Nikoli Paszyniana.
„Nie opuścimy Armenii” - zapewnił Macron.
Katarzyna Stańko (PAP)