"Jesteśmy po stronie Armenii. Kraj ten po raz pierwszy doświadczył wojny dwa lata temu z winy Azerbejdżanu. We wrześniu Azerbejdżan rozpoczął nową ofensywę. Wyraźnie ją potępiliśmy”. Prezydent przypomniał również wsparcie Francji dla Armenii i wizytę w Paryżu premiera tego kraju Nikoli Paszyniana.

Nie opuścimy Armenii” - zapewnił Macron.

Katarzyna Stańko (PAP)