Zapowiadane przez Rosję zwiększenie wydatków wojskowych pozwoli na mobilizację przemysłu na potrzeby wojny, ale z powodu sankcji będzie ona miała problemy z produkcją sprzętu, mającego zastąpić ten utracony na Ukrainie - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.

"Głównym wysiłkiem operacyjnym Rosji pozostaje natarcie na enklawę Siewierodoniecka w Donbasie, a jej zachodnia grupa sił prawdopodobnie po raz pierwszy od kilku tygodni poczyniła niewielkie postępy w sektorze charkowskim" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

"10 czerwca pierwszy zastępca przewodniczącego rosyjskiej Wojskowej Komisji Przemysłowej zapowiedział, że wydatki państwa na obronność wzrosną o 600-700 mld rubli (8,5-10 mld funtów), co może oznaczać wzrost budżetu obronnego Rosji o 20 proc." - podano.

"Finansowanie przez rząd rosyjski pozwala na powolną mobilizację bazy przemysłowej sektora obronnego, aby sprostać wymaganiom, jakie stawia przed nią wojna na Ukrainie. Jednak przemysł może mieć trudności ze spełnieniem wielu z tych wymagań, częściowo z powodu skutków sankcji i braku specjalistycznej wiedzy. Rosyjska produkcja wysokiej jakości optyki i zaawansowanej elektroniki prawdopodobnie nadal będzie miała problemy, co może osłabić jej wysiłki na rzecz zastąpienia sprzętu utraconego na Ukrainie" - wskazano. (PAP)