Opłaty za rosyjski gaz w rublach były w środę tematem rozmowy telefonicznej kanclerza Niemiec Olafa Scholza z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - poinformował Reuters, powołując się na Kreml.

Według Reutersa Scholz i Putin zgodzili się, że możliwości płacenia za rosyjski gaz w rublach będzie przedmiotem rozmów między ekspertami z obu krajów.

Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił w środę kanclerza Olafa Scholza, że europejskie firmy mogą nadal płacić rachunki za rosyjski gaz w euro - poinformował rzecznik rządu Niemiec.

W rozmowie telefonicznej Putin powiedział, że "dla europejskich kontrahentów nic się nie zmieni” – przekazał rzecznik rządu Steffen Hebestreit. "Płatności będą nadal dokonywane wyłącznie w euro i przekazywane do banku Gazpromu, którego nie dotknęły sankcje. Bank następnie przelicza pieniądze na ruble" - wyjaśnił. Scholz nie wyraził zgody na tę procedurę, a jedynie poprosił o pisemne informacje na ten temat - zaznaczył Hebestreit.

Tydzień temu Putin postawił ultimatum, zgodnie z którym od kwietnia dostawy energii z Rosji mają być opłacane wyłącznie w rublach, a nie w euro czy dolarach.

We wtorek państwa grupy G7 - do której oprócz Niemiec należą: Francja, Włochy, Japonia, Kanada, USA i Wielka Brytania - zdecydowanie odrzuciły to żądanie.

Z Putinem rozmawiał też premier Włoch

Premier Włoch Mario Draghi rozmawiał w środę z prezydentem Władimirem Putinem na temat przebiegu negocjacji między Rosją i Ukrainą i zaapelował o zawieszenie broni oraz ochronę ludności cywilnej - podała kancelaria szefa rządu w Rzymie. Według Ansy rozmowa trwała około godziny.

W wydanym komunikacie Kancelaria Premiera Włoch poinformowała, że Draghi "podkreślił znaczenie jak najszybszego uzgodnienia zawieszenia broni, by chronić ludność cywilną i wspierać wysiłek negocjacyjny". Premier, dodano, ponownie zapewnił o gotowości włoskiego rządu do wniesienia wkładu w proces pokojowy, przy obecności jasnych znaków deeskalacji ze strony Rosji". "Prezydent Putin opisał system opłat za rosyjski gaz w rublach" - zaznaczyła kancelaria w Rzymie.

W oświadczeniu wydanym w Wiecznym Mieście mowa jest na zakończenie o tym, że Mario Draghi i Władimir Putin zgodzili się co do celowości pozostania w kontakcie. Do ich rozmowy doszło dzień po konsultacjach, jakie prezydent USA Joe Biden przeprowadził z Draghim, przywódcą Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.

Austria ogłasza poziom wczesnego ostrzegania w kwestii dostaw gazu

Austria, podobnie jak Niemcy, ogłosiła w środę poziom wczesnego ostrzegania, przygotowując się tym samym na możliwość utrudnień w dostawach gazu z Rosji – informuje w środę agencja APA.

Austria ogłosiła poziom wczesnego ostrzegania w ramach planu kryzysowego w zakresie zaopatrzenia w gaz. Powodem jest stanowisko Rosji, żądającej opłacania rublami przyszłych dostaw gazu - poinformowało w środę po południu austriackie ministerstwo klimatu. W związku z tym w kraju zostanie wzmocniony system monitoringu.

Środki kontroli zużycia energii (takie jak racjonowanie), nie są na razie planowane – podkreśla ministerstwo i dodaje, że dostawy gazu z Rosji odbywają się obecnie bez ograniczeń, a krajowe magazyny gazu są zapełnione w 13 procentach, co odpowiada średniej z ostatnich lat.

Kanclerz Karl Nehammer i minister klimatu Leonore Gewessler zapowiedzieli, że będą działać w celu zapewnienia dostaw gazu dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw w Austrii. Niemieckie ministerstwo gospodarki już w środę rano ogłosiło poziom wczesnego ostrzegania awaryjnego dla gazu. Tłem działań rządów Niemiec i Austrii jest żądanie władz w Moskwie, aby już od najbliższego czwartku (31 marca) dostawy gazu były opłacane wyłącznie w rublach, co kraje Zachodu zdecydowanie odrzuciły, bowiem płatność w euro lub dolarach została ustalona w już obowiązujących umowach. Jak przekonywał w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, brak płatności w rublach spowoduje brak gazu, ponieważ „Rosja nie jest organizacją charytatywną”. Rosja chce przejść na płatności w rublach z powodu nałożonych przez Zachód sankcji.

Z Berlina Berenika Lemańczyk, z Rzymu Sylwia Wysocka, Marzena Szulc (PAP)