Z uwagi na wzrost cen energii w bieżącym roku, obywatele Niemiec otrzymają jednorazową ulgę w podatku dochodowym w zryczałtowanej wysokości 300 euro. W czwartek porozumienie w tej sprawie osiągnęli szefowie rządzącej koalicji SPD, Zielonych i FDP – informuje dpa. Rząd nadal wyklucza wprowadzenie embarga na rosyjską energię.

Szefowie koalicyjnych partii SPD, Zielonych i FDP doszli w czwartek do porozumienia w kwestii pakietu pomocowego dla obywateli, związanego ze wzrostem cen energii.

W ramach odciążenia obywateli postanowiono o obniżeniu podatku energetycznego od paliw na okres trzech miesięcy, wprowadzeniu ryczałtu 300 euro w formie jednorazowej ulgi w podatku dochodowym. Ponadto zapadły decyzje dotyczące znaczących inwestycji w transport publiczny.

Jak zapowiedział minister finansów Christian Lindner (FDP), cena paliwa zostanie obniżona o 30 centów za litr benzyny i 14 centów za litr oleju napędowego. Wcześniej naciski Lindnera na obniżenie ceny paliwa spotykały się z oporem reszty koalicji – podkreśla ZDF.

Lindner uważa, że osiągnięte porozumienie to dowód zdolności rządu do działania. „Koalicja jest przekonana, że musimy chronić ludzi i gospodarkę w ograniczonej, krótkoterminowej perspektywie w obliczu znaczących wzrostów cen” – powiedział w czwartek minister.

Koalicja porozumiała się także w sprawie działań, mających wzmocnić niezależność Niemiec w polityce energetycznej. „Chodzi o odciążenie, suwerenność, samostanowienie i wolność” - powiedziała Ricarda Lang (Zieloni).

Minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck (Zieloni) wezwał do zwiększenia wysiłków na rzecz oszczędzania energii jako warunku pakietu pomocowego. Jak zaznaczył, celem rządu niemieckiego jest zmniejszenie zależności od gazu, ropy i węgla z Rosji w efekcie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Potwierdził też, że rząd federalny nadal odrzuca embargo na rosyjską energię. (PAP)