Litwa zwiększa liczbę żołnierzy patrolujących granicę z Białorusią – poinformowała w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite. Jest to reakcja na nasilające się próby nielegalnego przekraczania granicy przez migrantów.

„Powinniśmy reagować i być przygotowani na najgorsze scenariusze” – oświadczyła Bilotaite, cytowana w komunikacie resortu. „Dopóki granica z Białorusią nie jest w pełni wyposażona w systemy nadzoru i nie została zbudowana fizyczna zapora, należy wzmocnić jej kontrolowanie” – zaznaczyła.

Odkąd w lipcu wprowadzono w kraju stan sytuacji nadzwyczajnej, litewskich pograniczników wspiera wojsko; do ochrony granicy zostało skierowanych 260 żołnierzy. Obecnie siły zostaną zwiększone o kolejnych 64 żołnierzy w ciągu doby.

Minister obrony Arvydas Anuszauskas poinformował w poniedziałek, że w ramach wsparcia Frontexu - unijnej agencji straży granicznej – „pojawiły się nowe możliwości wykorzystania śmigłowców sojuszniczych”.

Na Litwę w tym roku trafiło 4172 nielegalnych migrantów. W ciągu ubiegłej doby odnotowano 39 prób nielegalnego przekroczenia granicy z terytorium Białorusi. Przed tygodniem udaremniono 121 takich prób.

W sierpniu Litwa podjęła decyzję o budowie na granicy z Białorusią fizycznej zapory o długości 502 km. W zgłoszonym projekcie budżetu na przyszły rok na ten cel przewidziano prawie 103 mln euro. Zakłada się, że 26 mln z funduszy unijnych zostanie przeznaczonych na zakup sprzętu do monitorowania granicy.

Granica litewsko-białoruska mierzy 679 km. Ponad 100 km granicy przebiega wzdłuż brzegów rzek i jezior.