Rząd Japonii zdecydował w czwartek o przedłużeniu stanu wyjątkowego z powodu pandemii Covid-19 w Tokio i 18 innych prefekturach do końca września. Mimo spadającej liczby infekcji służba zdrowia wciąż jest przeciążona – poinformowała agencja Kyodo.

Zgodnie z wcześniejszym planem stan wyjątkowy w 21 prefekturach Japonii miał się skończyć w niedzielę, ale najnowsza decyzja przedłuża go do 30 września w 19 z tych prefektur, w tym na Hokkaido, w Aichi, Osace i Fukuoce.

Premier Yoshihide Suga zaznaczył jednak na posiedzeniu zespołu ds. odpowiedzi na pandemię, że choć liczba pacjentów w ciężkim stanie wciąż jest wysoka, władze powinny rozważyć rozluźnienie restrykcji w październiku i listopadzie, gdy większy odsetek ludności zostanie zaszczepiony.

„Będziemy łagodzić restrykcje przy użyciu certyfikatów szczepień i ujemnych wyników testów, wytyczając drogę do normalizacji działalności społecznej i gospodarczej” – powiedział szef rządu.

W skali kraju dobowe bilanse wykrywanych infekcji wzrosły w połowie sierpnia do ponad 25 tys., ale od tamtej pory spadły o połowę. Szpitale wciąż jednak zmagają się z dużą liczbą pacjentów z ciężkimi objawami. Eksperci doradzający rządowi Japonii zalecają zniesienie stanu wyjątkowego, gdy odsetek zajętych łóżek dla pacjentów z Covid-19 spadnie poniżej 50 proc.

Dwie dawki szczepionki przeciw Covid-19 przyjęło dotychczas około 62 mln Japończyków, czyli 49 proc. ludności kraju. Suga zapowiadał, że immunizacja wszystkich osób kwalifikujących się i chętnych do szczepień zakończy się w październiku lub listopadzie.