W stanie Kolorado potwierdzono we wtorek pierwszy przypadek zakażenia zmutowanym szczepem koronawirusa, który po raz pierwszy został zidentyfikowany w południowo-wschodniej Anglii. Powiadomił o tym gubernator Jared Polis.

"Mamy pierwszy przypadek Covid-19 B.1.1.7 w Kolorado, tego samego, który szerzy się w Wielkiej Brytanii" - napisał Polis na Twitterze.

Według stacji telewizyjnej CNN zakażenie koronawirusem VUI-202012/01, bo takie oznaczenie nadano w Wlk. Brytanii nowej odmianie koronawirusa, wykryto o dwudziestolatka z hrabstwa Elbert (Kolorado), który ostatnio nigdzie nie podróżował, musiał zatem zakazić się na miejscu. Nowy wariant odznacza się wyjątkowo wysoką dynamiką rozprzestrzeniania się i jest bardzij zakaźny - podkreślają amerykańskie media. Mężczyzna, u którego wykryto ten wariant koronawirusa, przebywa obecnie w izolacji.

"Będziemy uważnie monitorować ten przypadek (…) i przyglądać się wszystkim bieżącym danym dotyczącym Covid-19" – zapewnił gubernator.

Biuro Jareda Polisa podkreśliło, że na obecnym etapie stanowe służby medyczne koncentrują się na odtworzeniu siatki potencjalnych kontaktów mężczyzny z innymi ludźmi.

Powołując się na opinie przedstawicieli służby zdrowia w różnych krajach CNN zwraca w swych materiałach uwagę na fakt, że odkryty w Wielkiej Brytanii szczep koronawirusa nie jest bardziej śmiercionośny niż wariant dotychczas występujący w Stanach Zjednoczonych.

Stacja przytacza opinię brytyjskich specjalistów ds. zdrowia publicznego, którzy przekonują, że nie ma żadnych przesłanek, by przyjąć, iż zakażenie tym wariantem wiąże się z "wyższym ryzykiem i koniecznością hospitalizacji czy większym prawdopodobieństwem zgonu".

Poza Kolorado w Stanach Zjednoczonych nie odnotowano dotąd żadnego innego przypadku zakażenia zmutowaną wersją koronawirusa.