Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych odtajniła część dokumentów, które otrzymała z Poczty Polskiej, KPRM, MSWiA, NIK, MAP, PWPW. "Dokumenty odtajnione mogą być przytaczane w jawnej części obrad komisji" - powiedział prawnik, dr Tomasz Szewc z Politechniki Śląskiej. Kolejne posiedzenie komisji odbędzie się 5 lutego, zostanie na nim przesłuchany były szef KPRM Michał Dworczyk.

Komisja wystąpiła o udostępnienie dokumentów

Przewodniczący komisji ds. wyborów korespondencyjnych Dariusz Joński poinformował, że "Komisja wystąpiła o udostępnienie dokumentów do Ministerstwa Aktywów Państwowych, Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, Poczty Polskiej, Najwyższej Izby Kontroli, MSWiA, Prokuratorii Generalnej oraz Kancelarii Premiera".

Część dokumentów przekazanych Komisji objętych jest tajemnicami prawnie chronionymi. Między innymi część dokumentów MAP, PWPW, Poczty Polskiej, NIK, MSWiA i szefa KPRM objętych jest tajemnicą przedsiębiorstwa, którą komisja uchyliła, w wyniku podjętej uchwały.

W posiadaniu KPRM znajdują się materiały niejawne

Joński poinformował, że w piśmie Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poinformowano również Komisję, że w posiadaniu KPRM znajdują się materiały niejawne o klauzulach "poufne" oraz "tajne" przekazane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu, kierowane do Szefa KPRM i Prezesa Rady Ministrów, związane z przedmiotem prac Komisji. W związku z tym Komisja zdecydowała o wystąpieniu do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu o przekazanie o zwolnienie z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, oznaczonych klauzulą tajności "tajne".

Jawna części obrad

Prawnik, dr Tomasz Szewc z Politechniki Śląskiej przekazał że "dokumenty odtajnione mogą być przytaczane w jawnej części obrad komisji". "Istotą bowiem utajnienia dokumentów jest ograniczenie dostępu do nich tylko osobom uprawnionym do dostępu do informacji niejawnych lub tajemnicy przedsiębiorstwa, bo ta ostatnia nie stanowi informacji niejawnej w ustawowym rozumieniu" - tłumaczył. "Zdolność dostępu do informacji niejawnych sprawdzają służby specjalne i wydają tzw. poświadczenia bezpieczeństwa" - dodał.

Komisja może zapoznać się dokumentami niejawnymi

Ekspert Fundacji im. S. Batorego Krzysztof Izdebski powiedział, że "komisja może zapoznać się z każdymi dokumentami, również niejawnymi np. w siedzibie organu". "Jeżeli mamy do czynienia z dokumentami niejawnymi w rozumieniu ustawy o ochronie informacji niejawnych, czyli takimi, które są oznaczone klauzulami poufności, to właściwym do ich odtajnienia uprawniony jest ten organ, które uznał, że jest to informacja niejawna" - wyjaśnił. Powiedział, że "po zdjęciu klauzuli komisja może mówić o nich na publicznych posiedzeniach, mogą być opublikowane, gdyby zaszła taka potrzeba". Jednak, "jeśli nie zapadnie decyzja o odtajnieniu nie oznacza to, że członkowie komisji nie będą mogli zapoznać się z dokumentami. Nie mogą ich jednak przytaczać na otwartych posiedzeniach" - dodał.

Kolejne posiedzenie komisji

Kolejne posiedzenie komisji odbędzie się 5 lutego, zostanie na nim przesłuchany były szef KPRM Michał Dworczyk. Podczas swojego pierwszego posiedzenia komisja ustaliła, że skieruje wniosek do Prokuratora Generalnego o wystąpienie do KPRM z żądaniem zabezpieczenia danych w postaci korespondencji wysyłanej elektronicznie m.in. przez Michała Dworczyka.