Wymiana lidera PiS byłaby dzisiaj czymś nierozsądnym; należę do tych polityków PiS, którzy namawiają i będą namawiać prezesa Jarosława Kaczyńskiego, żeby wystartował na kolejną kadencję i był dalej szefem partii - powiedział we wtorek poseł PiS Jacek Sasin.

Sasin podczas rozmowy w Radiu ZET był pytany o medialne doniesienia, że Kaczyński w 2025 r. miałby przejść na polityczną emeryturę.

"Obserwuję z pewnym zdumieniem taki wysyp w tej chwili informacji o rzekomych planach odejścia Jarosława Kaczyńskiego z funkcji przewodniczącego partii. Rozumiem, że to wynika z tego, że będzie kongres Prawa i Sprawiedliwości, bo ten termin jest znany, bo jest kadencja i rzeczywiście gdzieś w połowie przyszłego roku taki kongres powinien się odbyć i się odbędzie" - skomentował Sasin.

Dodał, że Kaczyński podczas kongresu na pewno podda się weryfikacji. "To jest oczywiste, jesteśmy partią demokratyczną" - mówił.

Zaznaczył, że to od samego Kaczyńskiego będzie zależało, czy wystartuje ponownie na prezesa partii. "Natomiast ja należę do tych polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy namawiają i będą namawiać prezesa Kaczyńskiego, żeby wystartował na kolejną kadencję i był dalej prezesem Prawa i Sprawiedliwości, dlatego, że jego przywództwo dzisiaj jest nam po prostu potrzebne" - podkreślił.

Dopytywany czy jego zdaniem bez Kaczyńskiego PiS się rozpadnie, zaznaczył, że nie chce stawiać takich daleko idących tez. Dodał, że nie zmienia się lidera w trakcie wydarzeń, jakich jesteśmy obecnie świadkami.

"Jest zagrożona demokracja w Polsce, jest zagrożony cały nasz dorobek ostatnich lat i wymiana lidera dzisiaj byłaby czymś nierozsądnym" - ocenił.

Pytany, czy to oznacza, że potencjalni chętni do objęcia stanowiska prezesa PiS powinni sobie dać w tej chwili z tym spokój, odpowiedział: "Wszyscy tutaj, którzy noszą buławy w tornistrach, a myślę, że takich może być wielu, albo przynajmniej uważać, że nosi buławy w tornistrach, naprawdę powinni dać sobie na wstrzymanie. Dzisiaj są ważniejsze sprawy niż jakieś walki o przywództwo w Prawie i Sprawiedliwości".

Onet napisał, że Jarosław Kaczyński zapowiedział swoim współpracownikom odejście z funkcji prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz przekazanie władzy nad partią w ręce młodszego pokolenia. Zmiana przywództwa w PiS ma odbyć się w przyszłym roku, a nowego prezesa ugrupowania ma wybrać kongres wyborczy planowany na pierwszą połowę 2025 r. "Decyzja prezesa ma być ostateczna — słychać w centrali na Nowogrodzkiej. A to oznacza, że wyścig o partyjną schedę po Kaczyńskim rusza właśnie na dobre" - napisał Onet.(PAP)

autor: Rafał Białkowski