Są realne szanse, że Niemcy wypłacą Polsce reparacje wojenne – powiedział w rozmowie z portalem I.pl minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek. Jak zaznaczył, "mamy na to sposoby", a "reparacje wojenne od Niemiec nam się należą".

"Jesteśmy największą ofiarą II wojny światowej. Mamy największe zniszczenia wojenne. Mamy największe straty osobowe. I nie dostaliśmy jako kraj, który jest największą ofiarą II światowej, ani złotówki od tego państwa, które jest odpowiedzialne za II wojnę światową i za potężne zniszczenia, czyli od Niemiec" – zwrócił uwagę minister Czarnek.

Wyjaśnił, że "warunkiem uzyskania reparacji było stworzenie listy strat oraz wystąpienie do Republiki Federalnej Niemiec". "Obie te czynności wykonaliśmy po latach zaniedbań naszych poprzedników, a teraz będziemy domagać się na arenie międzynarodowej reparacji od Niemiec" – powiedział szef MEiN.

Dopytywany, czy są na to realne szanse, odpowiedział: "Oczywiście, że są realne szanse i mamy na to sposoby".

1 września ub.r. przedstawiono raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub.r. minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

MSZ 3 stycznia br. przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie. (PAP)

mgw/ joz/