Sejm uchwalił w czwartek ustawę o osłonach dla energetyków i górników węgla brunatnego. Osłony - urlopy górnicze lub energetyczne oraz jednorazowe odprawy pieniężne - to element porozumienia przy tworzeniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.

Za przyjęciem ustawy głosowało 439 posłów, przeciwko było 11, jeden poseł wstrzymał się od głosu.

W trakcie obrad nad kształtem ustawy klub Koalicji Obywatelskiej złożył poprawkę, która zakładała umożliwienie osobom uprawnionym wnioskowanie o przewidziane ustawą urlopy przedemerytalne i odprawy pieniężne jeszcze przed stosowną notyfikacją Komisji Europejskiej (z zawieszeniem uruchomienia świadczeń do momentu notyfikacji). Jak przekonywali politycy KO, od przyjęcia ich propozycji będzie zależało czy ustawa w ogóle będzie działała.

Poprawka nie zyskała w czwartek aprobaty Sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych. Za jej przyjęciem głosowało 5 posłów, przeciwko – 7, żaden nie wstrzymał się od głosu. Uczestniczący w posiedzeniu Komisji wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda odpowiadał, że strona rządowa jest przeciwna poprawce, choć nie kwestionuje samej idei, która jej przyświecała. Zadeklarował, że rząd będzie myślał o rozwiązaniu sprawy, którą sygnalizowali posłowie KO.

Ustawa o osłonach dla energetyków i górników węgla brunatnego ma wcielić w życie postanowienia zawartej w grudniu ub. roku Umowy społecznej, poprzedzającej przygotowywane obecnie przekazanie węglowych aktywów wytwórczych oraz kopalń węgla brunatnego do NABE – Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.

Zgodnie z projektem, odchodzący z pracy górnicy węgla brunatnego i pracownicy sektora elektroenergetycznego, którym do nabycia praw emerytalnych zostało nie więcej niż cztery lata, będą mogli przejść na urlopy górnicze lub energetyczne, podczas których będą otrzymywać 80 proc. dotychczasowego wynagrodzenia naliczanego jak za urlop wypoczynkowy.

Dla osób z co najmniej 5-letnim stażem pracy, które nie będą mogły skorzystać z urlopów przedemerytalnych, przewidziano jednorazowe odprawy pieniężne w wysokości 12-miesięcznego wynagrodzenia.

Jak poinformował podczas środowego posiedzenia Sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda, z przewidzianych w ustawie instrumentów może potencjalnie skorzystać ok. 23 tys. osób, a maksymalny limit wydatków budżetowych na osłony w latach 2023-33 oszacowano na 1 mld 268,3 mln zł.

Wiceminister przypomniał, że mechanizm i szczegóły osłon wypracowano podczas 18-miesięcznych negocjacji z udziałem przedstawicieli rządu, górniczych i energetycznych spółek oraz strony społecznej.

Przewidziane w ustawie osłony – podkreślił wiceszef MAP – obejmą wszystkich pracowników sektora elektroenergetycznego oraz branży węgla brunatnego, bez względu na akcjonariat pracodawcy. Oznacza to, że z finansowanych z budżetu państwa urlopów przedemerytalnych oraz jednorazowych odpraw skorzystają nie tylko pracownicy odchodzący ze spółek Skarbu Państwa, ale także z prywatnego ZE PAK. Korzystanie z osłon będzie dobrowolne.

Jak mówił Rabenda, pracownicy będą odchodzić z pracy stopniowo, w miarę wyłączania jednostek wytwórczych oraz w miarę postępującej systemowej redukcji wydobycia węgla brunatnego. Program osłonowy może być realizowany do 2049 roku, z wypłatą świadczeń do roku 2053.

Podczas środowej debaty w komisji wątpliwości posłów opozycji wzbudził art. 27 projektu ustawy, zastrzegający, że program osłonowy będzie realizowany po pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej ws. notyfikacji pomocy publicznej, jaką są budżetowe dotacje na urlopy i jednorazowe odprawy. Wiceminister Rabenda przyznał, że środki te są pomocą publiczną, a regulacja wymaga unijnej notyfikacji. Wniosek notyfikacyjny ma być złożony po przyjęciu ustawy.

Poseł Tomasz Nowak (KO) zaproponował poprawkę, dającą górnikom i energetykom możliwość wnioskowania o urlopy i odprawy już przed decyzją KE, z zawieszeniem realizacji świadczeń do czasu notyfikacji programu. Zgodnie z tą, odrzuconą przez komisję poprawką, jeszcze przed wydaniem decyzji KE ws. notyfikacji, pracownikowi przysługiwałoby prawo wystąpienia z wnioskiem o przyznanie świadczeń, jednak do czasu wydania decyzji KE świadczenie byłoby zawieszone i wypłacane z urzędu niezwłocznie po notyfikacji, licząc od dnia przyznania świadczenia.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka

kon/ ewes/ drag/