Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, niebawem oficjalną wizytę w Polsce złoży prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.– Kończymy przygotowania do niej – przekonują źródła DGP w ukraińskich władzach. Dojdzie do niej najpewniej przy okazji pobytu prezydenta USA Joego Bidena w Warszawie lub Rzeszowie.

Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 r. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził zaledwie cztery stolice. Był w Waszyngtonie, Londynie, Paryżu i Brukseli. Do Polski zawitał dwa razy przejazdem. 22 grudnia 2022 r., gdy wracał z USA, spotkał się w Rzeszowie z Andrzejem Dudą.

Wówczas – jak przekonują polskie źródła dyplomatyczne – zamknięto kwestię Przewodowa, czyli kontrowersji, które narosły po tym, jak na terenie Polski spadły resztki ukraińskiego pocisku przeciwlotniczego S-300. Drugi raz prezydenci widzieli się 9 lutego, również w Rzeszowie. Kolejny przyjazd Zełenskiego do Polski ma być już wizytą oficjalną.

– Kończymy przygotowania do niej – przekonują źródła DGP w ukraińskich władzach. Dojdzie do niej najpewniej przy okazji pobytu prezydenta Joego Bidena w Warszawie lub Rzeszowie.

Strona polska nie komentuje doniesień na temat planowanej wizyty, zasłaniając się względami bezpieczeństwa. Jak przekonują jednak źródła DGP po stronie ukraińskiej, w Polsce i na forum ONZ może zostać przedstawiona „inicjatywa dyplomatyczna” Zełenskiego.

Plan pokojowy ma zaznaczać, że Kijów dąży do powrotu do granic sprzed aneksji Krymu w 2014 r. Jego założenia Zełenski przedstawił online podczas listopadowego szczytu G20 w Indonezji.

– W ONZ, w Kijowie i w wielu innych stolicach świata odbędą się różne wydarzenia, które przekażą jasny sygnał Putinowi: jeśli grasz na wyczerpanie i myślisz, że czas jest po twojej stronie, to głęboko się mylisz – mówił kilka dni temu szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.

Na kilka dni przed rocznicą inwazji ruszy maraton dyplomatyczny, którego istotną częścią będzie Polska.