PiS uległ argumentacji opozycji i presji ze strony europejskich instytucji - oświadczył lider PO Donald Tusk pytany o proponowane przez partię rządzącą zmiany w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Jego zdaniem, projekt ws. Sądu Najwyższego jest niedoskonały.

Tusk podziękował i pogratulował aktywistom oraz części obywateli za presję, wywieraną na rządzących ws. zmian w wymiarze sprawiedliwości w Polsce. "Mamy do czynienia z sytuacją prostą. PiS uległ tej presji i stąd moje gratulacje, bo presja miała ogromny sens. Uległ także argumentacji opozycji i uległ także presji ze strony europejskich instytucji" - oświadczył lider PO.

Jego zdaniem, PiS zmarnował 21 miesięcy w kwestii pozyskania należnych Polsce środków unijnych. "Te pieniądze powinny być w Polsce od blisko dwóch lat. Samych kar zapłaciliśmy ponad 1,5 mld zł. (...) Głupota kosztuje. Ich głupota kosztuje nas wszystkich bardzo dużo pieniędzy, dlatego nie warto marnować żadnej możliwość i okazji, aby ten stan rzeczy naprawić" - mówił Tusk.

Jego zdaniem przedstawiony przez PiS projekt ustawy jest "delikatnie mówiąc niedoskonały". "Najważniejsze jest żebyśmy w sposób zdecydowany i możliwie jednolity doprowadzi do tego, że te pieniądze wreszcie do Polski trafią" - dodał, apelując do premiera i rządzących: "Nie zepsujcie tego po raz kolejny".

Jak dodał, w Brukseli było maksimum dobrej woli. "Opozycja w tej sprawie jest bardzo wyrozumiała. (...) to jest taki moment, kiedy można trochę tych szkód, które narobili naprawić. Będę starał się o tym rozmawiać i przekonywać wszystkich partnerów.

Zapowiedział też, że będzie rozmawiał z liderami innych partii w tej sprawie. "Będziemy szukali właśnie takiego postępowania, żeby Polska jak najmniej straciła przez głupotę, tych którzy zmarnowali tyle zdrowia i czasu nas wszystkich".

W nocy z wtorku na środę na stronie Sejmu opublikowany został projekt nowelizacji ustawy o SN. Według autorów proponowane przepisy mają wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO. Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny. Oznacza to, że utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów.

Zgodnie z projektem do NSA mają trafić także tzw. testy niezawisłości sędziów, które zostaną rozszerzone o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy". W konsekwencji propozycja PiS przewiduje też wyłączenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za badanie, w ramach wszelkich procedur, spełnienia przez innego sędziego wymogów niezawisłości bezstronności i ustanowienia na podstawie ustawy. Oznacza to, że sędziowie nie będą ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za ustalanie lub ocenę zgodności z prawem prawidłowości powołania sędziego lub wynikającego z tego powołania uprawnienia do orzekania.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski, Piotr Śmiłowicz