W obliczu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem niezaszczepione osoby w Grecji będą musiały od soboty przedstawiać negatywny wynik testu, aby móc udać się do urzędów, sklepów, banków czy restauracji - poinformowało we wtorek greckie ministerstwo zdrowia.

Resort poinformował także, iż wszyscy pracownicy w firmach prywatnych i urzędach publicznych, którzy nie są zaszczepieni, również będą musieli przedstawiać negatywne testy PCR lub testy antygenowe dwa razy w tygodniu, które będą musieli sfinansować z własnej kieszeni.

Grzywny dla właścicieli sklepów, restauracji i miejsc publicznych, którzy nie zastosują się do nałożonych przez rząd środków, zostają podwojone - do 5 tys. euro.

"Naszą główną bronią przeciwko pandemii jest szczepionka" – powiedział minister zdrowia Thanos Plevris. Zalecił również, aby wszystkie osoby, które otrzymały drugą dawkę szczepionki ponad sześć miesięcy temu, zaszczepiły się trzecią dawką.

Obecnie, według ministerstwa, zaszczepione jest 63 proc. greckiej populacji.

We wtorek w Grecji zarejestrowano 6700 nowych zakażeń, co jest dobowym rekordem w tym kraju od początku pandemii. Zmarło 59 osób.

Wcześniej we wtorek Plevris wykluczył możliwość wprowadzenia ogólnokrajowego lockdownu i zapewnił, że kraj ma skuteczny system testowania i monitorowania zasięgu wirusa.