Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski powiedział, że nie będzie kandydował na szefa PO - poinformował we wtorek wiceszef partii Tomasz Siemoniak. Jego zdaniem ten temat jest już zamknięty.

"(Rafał Trzaskowski) powiedział, że nie będzie kandydować, więc sądzę, że temat jest zamknięty" - powiedział Tomasz Siemoniak we wtorek w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu.

Zadeklarował ponadto, że sam również nie będzie kandydować na stanowisko szefa partii. "Będę popierał Donalda Tuska" - zapewnił Siemoniak. "Kandydowałam dwa razy (...), ale teraz nie będę na pewno" - dodał.

Według Siemoniaka "Donald Tusk jest znakomitym kandydatem (na przewodniczącego)". "To jest osoba, która gwarantuje poprowadzenie PO w taki sposób, aby zmaksymalizować szanse na zwycięstwo z PiS-em, co jest głównym celem politycznym" - podkreślił.

Zastrzegł jednak, że "nikt w PO się nie boi demokracji", a Tusk - nawet gdy był premierem - miewał kontrkandydatów w wyborach wewnętrznych.

Siemoniak podkreślił, że jego partia jest w pełni demokratyczna. "Wybieramy wszystkich od dołu do góry" - zaznaczył. Według niego kampania na wszystkie wybieralne funkcje "ruszy za moment".

PO ma wybrać nowe władze w październiku, 18 września odbędzie się Konwencja Krajowa PO.

Gdy na początku lipca Donald Tusk zapowiedział swój powrót na stanowisko szefa PO, Rafał Trzaskowski sugerował, że sam też ma takie aspiracje i proponował szybkie partyjne wybory. Ostatecznie wówczas władze PO zdecydowały, że Tusk będzie na razie p.o. przewodniczącego, a zostanie nim poprzez wybór na stanowisko wiceszefa partii, po rezygnacji Ewy Kopacz. Wybory miały się odbyć dopiero po zakończeniu kadencji dotychczasowego lidera Borysa Budki (który po ustąpieniu został też wiceprzewodniczącym, a także szefem klubu KO), czyli w styczniu 2022. Jednak na sierpniowym posiedzeniu Rada Krajowa PO zdecydowała, że powszechne wybory przewodniczącego partii odbędą się już jesienią, wraz z wyborami na niższych partyjnych szczeblach.

Wszystko wskazuje na to, że w wyborach tych wystartuje Tusk. Nie wiadomo, na co się zdecyduje Trzaskowski.

Tomasz Siemoniak był jednym z kontrkandydatów Borysa Budki podczas powszechnych wyborów przewodniczącego PO w styczniu 2020 roku.