Nie mam żadnych oporów przed poddaniem się rzetelnej procedurze w sprawie uchylenia mi immunitetu - zadeklarował w środę marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki został zapytany na konferencji prasowej, kiedy będzie głosowany wniosek o uchylenie mu immunitetu, złożony kilka miesięcy temu przez prokuraturę.

"Sprawę przekazałem panu marszałkowi Borusewiczowi, żeby nie być osobiście zaangażowanym" - powiedział Grodzki.

Przypomniał, że to jest już drugi wniosek prokuratury, bo pierwszy był wadliwie sformułowany. "Jestem całkowicie otwarty. Nie mam żadnych oporów przed poddawaniem się rzetelnej procedurze" - zaznaczył marszałek Senatu.

Dopytywany dlaczego sam się nie zrzeknie honorowo immunitetu, odpowiedział, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek też apelowała, by ci co nie popierają rządu, "honorowo" nie pobierali 500 plus.

O złożeniu wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO) prokuratura poinformowała 22 marca; wniosek dotyczy "podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów lub ich bliskich w czasie, gdy Tomasz Grodzki był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej".

Władze Senatu w połowie kwietnia odesłały prokuraturze wniosek z wezwaniem do uzupełnienia braków formalnych. Zdaniem senackich prawników uzasadnienie i treść żądania były niespójne, a wniosek podpisał zastępca prokuratora generalnego, bez zawartego upoważnienia zwierzchnika. Prokuratura Krajowa skierowała do Izby Wyższej uzupełniony wniosek.

Pod koniec kwietnia Grodzki powiedział PAP, że poprawiony wniosek "będzie procedowany normalnym trybem, tzn. najpierw ocena, czy spełnia wymogi formalne, a następnie, jeśli wniosek będzie pod tym względem poprawny, to trafi do komisji regulaminowej".

Grodzki wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw. "Nigdy nie uzależniałem żadnej operacji od wpłaty jakiejkolwiek łapówki na moją rzecz" - mówił Grodzki w grudniu 2019 r., gdy tylko pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w Radiu Szczecin.

Wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu senatora trafia do marszałka Izby, który - po stwierdzeniu przez senackich ekspertów, czy spełnia warunki formalne - kieruje wniosek do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. Ta, po zbadaniu wniosku, kieruje do całego Senatu swoją opinię w danej sprawie. Senat podejmuje decyzję dotyczącą immunitetu senatora bezwzględną większością głosów.