Nie ustajemy w wysiłkach, żeby Solidarną Polskę przekonać do głosowania za ratyfikacją Funduszu Odbudowy - mówił w środę wicepremier, szef MAP Jacek Sasin. Podkreślił też, że głosy opozycji i koalicjanta w tej sprawie ważą tyle samo.

Rząd miał we wtorek zająć się projektem ustawy o ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Projekt został jednak zdjęty z porządku obrad rządu.

Wicepremier pytany w TVP1, dlaczego sprawa ratyfikacji spadła z porządku obrad rządu, odpowiedział: "Musimy rozmawiać jeszcze na ten temat". "Nie jest tajemnicą, że tutaj jest różnica zdań wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Solidarna Polska deklaruje głosowanie przeciw tej ratyfikacji. Chcemy jeszcze mieć chwilę czasu, żeby rozmawiać z naszym koalicjantem, ale też myślę, że trochę czasu chcemy dać opozycji, żeby ochłonęły, ponieważ absurdalność działań w tej sprawie jest aż nadto widoczna" - powiedział Sasin.

"Nie ustajemy w wysiłkach, żeby Solidarną Polskę przekonać i będziemy jeszcze na ten temat dalej rozmawiać" - dodał minister. Jak dodał, "to jest głosowanie tak naprawdę nad tym, czy Polska dostanie wielką szansę na szybki rozwój, czy też nie". "To jest głosowanie, które pokaże, kto jest odpowiedzialny i kto rzeczywiście myśli o przyszłości Polski, a kto tylko myśli o swoim doraźnym, politycznym interesie" - podkreślił.

Dopytywany, czy w swoje wypowiedzi kieruje do Solidarnej Polski, Sasin odpowiedział, że są one skierowane przede wszystkim do opozycji. Na uwagę, że większy problem jest w tej sprawie z koalicjantem niż z opozycją, polityk odparł: "Głosy w tej sprawie ważą tyle samo, czy to są głosy Solidarnej Polski, czy głosy opozycji". "Trzeba mieć większość, żeby ratyfikować ten fundusz i cały budżet europejski" - zaznaczył wicepremier.

W grudniu ub.r. przywódcy państw UE porozumieli się ws. wieloletniego budżetu Unii na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy gospodarek państw członkowskich po epidemii COVID-19. W ramach unijnego Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji ponad 57 mld euro. Podstawą do sięgnięcia po te środki będzie Krajowy Plan Odbudowy (KPO), który musi przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej do końca kwietnia.

Krajowy Plan Odbudowy to dokument będący podstawą do gospodarowania środkami z Funduszu Odbudowy, nie będzie on procedowany jako projekt ustawy. Jednak aby Fundusz Odbudowy został uruchomiony, to państwa członkowskie, w tym parlamenty narodowe muszą zatwierdzić decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych UE.