Posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński zwrócili się do NIK o zbadanie dotacji, jakie po roku 2016 otrzymały trzy spółki powiązane z Danielem Obajtkiem: ERG Bieruń-Folie, TT Plast i EKOFOL Bugaj. Spółki te miały otrzymać - zdaniem posłów - 86 mln zł.

Szczerba i Joński w czwartek na konferencji prasowej przed siedzibą NIK poinformowali, że składają wnioski o kontrolę dotacji dla spółek powiązanych z prezesem PKN Orlen Danielem Obajtkiem. To efekt kontroli w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, a także Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim, gdzie badali dotacje, jakie po 2016 roku uzyskiwały spółki powiązane z Obajtkiem.

"Po roku 2016 spółka ERG Bieruń-Folie, której udziałowcem jest Daniel Obajtek, zaczęła otrzymywać wielomilionowe dotacje" - powiedział Szczerba. "Im wyższa pozycja Daniela Obajtka w państwie PiS, tym wyższe dotacje" - zauważył poseł.

Joński dodał, że chodzi nie tylko o ERG Bieruń-Folie, ale też o takie spółki jak TT Plast i EKOFOL Bugaj. To spółki, których udziałowcami są osoby związane z Danielem Obajtkiem. Spółki te, mówił Joński, zaczęły otrzymywać wysokie dotacje, odkąd w 2017 roku Obajtek został prezesem Energi, a w 2018 prezesem Orlenu. W sumie chodzi o dofinansowanie tych spółek kwotą 86 mln zł.

"Chcemy, żeby NIK sprawdził rzetelność, legalność, gospodarność tych wszystkich decyzji i sens finansowania takich projektów" - powiedział Joński. "Mamy nadzieję, że NIK to zrobi, bo to są publiczne pieniądze" - dodał.

Joński zaznaczył, że zbadania wymaga jeszcze jeden wątek - prokurentki jednej z firm z Myślenic, na gruncie jej męża umieszczony został powiatowy oddział ARiMR, gdy prezesem Agencji był Daniel Obajtek, a która dziś jest członkiem rady nadzorczej Orlenu i prokurentem firmy mięsnej. Firma ta, jak mówił, podpisała niedawno umowę na sprzedaż parówek na stacjach Orlenu. "Chcemy, aby NIK dokładnie to sprawdził" - powiedział Joński.

"Wyciskają nasze państwo jak cytrynkę" - komentował Szczerba.

W ostatnich tygodniach niektóre media donoszą o majątku prezesa PKN Orlen i wątpliwościach dotyczących pochodzenia m.in. licznych nieruchomości należących do Obajtka. W związku z tymi doniesieniami politycy opozycji poinformowali o złożeniu zawiadomień i wniosków do m.in. prokuratury, NIK i CBA ws. nieprawidłowości dotyczących działalności i majątku b. wójta Pcimia. Koalicja Obywatelska przekazała też, że powołuje w klubie zespół śledczy, który będzie zajmował się sprawą obecnego prezesa Orlenu.

Obajtek konsekwentnie zaprzecza tym zarzutom. We wtorek rano w Polskim Radiu 24 mówił, że został sprawdzony z całego życia zawodowego przez CBA i prokuraturę, a jego dochody są udokumentowane. Zapewnił, że nie ukrywa majątku. Zapowiedział też wejście na drogę sądową w związku z ostatnimi publikacjami medialnymi na jego temat. Pismem złożonym we wtorek w CBA przez pełnomocnika Obajtek wniósł o przeprowadzenie kompleksowej kontroli swojego majątku, w tym m.in. także ponownej kontroli złożonych w ubiegłych latach oświadczeń majątkowych.

W związku z doniesieniami w środę zainaugurował działalność parlamentarny zespół śledczy ws. Daniela Obajtka, w którego skład wchodzą posłowie KO, Lewicy i KP-PSL.