- Wysyłamy wyraźny sygnał jedności, zdecydowania i wspólnego zaangażowania. Chcemy pokazać, że w polityce migracyjnej Niemcy nie są już hamulcowym, lecz znajdują się w lokomotywie – powiedział Dobrindt, zapewniając, że nowy niemiecki rząd zerwał z liberalną polityką migracyjną. - Naszym celem jest ograniczenie nielegalnej migracji – podkreślił.
Dobrindt chwali Polskę za działania na granicy z Białorusią
Dobrindt był w piątek na górze Zugspitze w Bawarii gospodarzem spotkania poświęconego problemom migracji. W rozmowach uczestniczyli ministrowie spraw wewnętrznych wszystkich krajów unijnych sąsiadujących z Niemcami. Polskę reprezentował szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Dobrindt powiedział, że uczestnicy szczytu opowiedzieli się za zaostrzeniem europejskiej polityki migracyjnej oraz przyspieszeniem rozpatrywania wniosków o azyl, a także zintensyfikowaniem walki z przemytnikami ludzi i zablokowaniem przepływu pieniędzy uzyskiwanych z tego przestępczego procederu. Zgodność panowała jego zdaniem także w kwestii tworzenia ośrodków w państwach trzecich poza Unią, do których odsyłani byliby migranci.
Za kluczowy problem szef niemieckiego MSW uznał lepszą ochronę granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Wskazał przy tym na „wielkie osiągnięcia” Polski w ochronie wschodniej granicy. - Drogi Tomaszu – zwrócił się do Siemoniaka - zaangażowanie, jakie pokazała w ostatnich miesiącach Polska na granicy z Białorusią, w bardzo trudnych warunkach, aby chronić granicę, jest ważnym wkładem, który musi być wsparty nie tylko ze strony krajów sąsiedzkich, ale także przez UE. Niemiecki minister wyjaśnił, że chodzi nie tylko o wsparcie finansowe, ale także o wzmocnienie personalne służb, wyposażenie ich w drony i umocnienie infrastruktury granicznej.
Wspólne kontrole i sprzęt dla służb granicznych
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Dobrindt podkreślił wzorową współpracę niemieckich służb z Polską, także między policją federalną i polskimi służbami chroniącymi granicę. Dobrindt zapowiedział, że w najbliższy poniedziałek razem z Siemoniakiem uda się nad granicę polsko-białoruską, aby na własne oczy przekonać się, jak chroniona jest granica. Zaznaczył, że ma pełne zrozumienia dla decyzji o wprowadzeniu przez Polskę kontroli na granicy z Niemcami oraz Litwą.
Za działania polskiej straży granicznej dziękował Polsce także kanclerz Friedrich Merz.
- W sprawie kontroli granicznych jesteśmy w jak najbliższym porozumieniu z naszymi sąsiadami. Dotyczy to zwłaszcza Polski – powiedział kanclerz przed południem na konferencji prasowej w Berlinie. Wyjaśnił, że jest w bliskim kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem oraz że ministrowie spraw wewnętrznych obu krajów również regularnie się naradzają.
Na początku maja, po objęciu władzy przez rząd Merza, Niemcy zaostrzyły kontrole i zaczęły częściej odsyłać ze swojej granicy migrantów. W odpowiedzi 7 lipca kontrole wprowadziła także Polska.