Kazimierz Marcinkiewicz krytykuje wspólne wystąpienie szefa PiS i premiera Węgier na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Polityk nie ukrywa zdziwienia. Jego zdaniem tego typu sojusze to rzadkość.

Jarosław Kaczyński i Viktor Orban wypowiedzieli pod swoim adresem wiele uprzejmości oraz nakreślili wizję rozwiązania problemów Unii Europejskiej, którą nazwali kontrrewolucją kulturową.

- Rzadko zdarza się, że zakłada się takie polityczne sojusze. Tak naprawdę, oni dwaj siedzieli obok siebie i się politycznie pieścili. To jest niedopuszczalne - mówił były premier i przekonywał, że liderzy Prawa i Sprawiedliwości i węgierskiego Fidesu nie cieszą się w Europie sympatią.