Donald Trump nie krył radości gdy okazało się, że uzyskał w New Hampshire niemal 35 procent głosów. To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę, że wśród republikanów o nominację walczy aż ośmiu kandydatów. Podczas przemówienia Trump mówił o tym, że zatamuje napływ nielegalnych imigrantów, powstrzyma muzułmańskich terrorystów i naprawi amerykańską gospodarkę. „Sprawimy, że Ameryka znów będzie wspaniała, może nawet wspanialsza niż kiedykolwiek” - obiecywał.
Zwolennicy Donalda Trumpa cenią go za to, że nie jest politykiem, że odniósł sukces jako biznesman. Przyznają, że Trump wyraża ich gniew. „Mamy muzułmanów, którzy przybywają do nas i strzelają do ludzi. Gospodarka kuleje, moje dzieci i wnuki nie maja szansy na dobrą pracę” - mówi jeden z uczestników wiecu Trumpa.
W republikańskich prawyborach w New Hampshire gubernator Ohio John Kasich uzyskał 16 procent głosów i zajął drugie miejsce. Kolejne miejsca zajęli popierany przez religijnych wyborców Ted Cruz oraz były gubernator Florydy Jeb Bush. Uzyskali po 11 procent głosów, co pozwala Bushowi podtrzymać kampanię i pozostać wśród republikanów walczących o nominację. Senator Marco Rubio, który piął się w sondażach po prawyborach w Iowa zaprzepaścił szanse na dobry wynik podczas fatalnego występu w sobotniej debacie telewizyjnej. W głosowaniu uzyskał niewiele ponad 10 procent głosów.