Polscy przewoźnicy znów mają problemy z tranzytem przez Federację Rosyjską. Pojutrze wygasną pozwolenia drogowe z ubiegłego roku, nowych nadal nie ma. MSZ monitoruje sytuację i chce rozwiązać ten problem - zapewnił w Sejmie minister Witold Waszczykowski.

"Niestety może być tu zła wola rosyjska, bo po naszej stronie ta wola jest" - mówił szef MSZ.

Wczoraj w Gdańsku miały odbyć się negocjacje polsko-rosyjskiej Komisji Mieszanej do spraw Międzynarodowych Przewozów Drogowych. Nie pojawiła się jednak na nich delegacja z Federacji Rosyjskiej.

Minister Waszczykowski zaapelował o kontynuowanie rozmów na temat drogowych pozwoleń. Jego zdaniem, Rosja korzysta na tranzycie, bo przecież Polacy płacą za przejazd, a będąc na terenie Federacji również wydają pieniądze i zostawiają je u naszych sąsiadów.

Minister, który wygłosił dziś w Sejmie expose dotyczące polityki zagranicznej, podkreślił, że jest gotowy do rozmów z Rosją, także na trudne tematy. Przyznał jednak, że takie sprawy jak ta z przewoźnikami, nie ułatwiają kontaktów na linii Warszawa - Moskwa.

Szef dyplomacji poinformował przy tej okazji, że za kilka dni spotka się z ambasadorem Rosji w Polsce, który poprosił o rozmowę. "Chętnie się z nim spotkam i jestem otwarty na każdą rozmowę, na wszystkie temat, bo tu nie ma tematów tabu. Jesteśmy sąsiadami i musimy rozmawiać o każdym temacie" - mówił Witold Waszczykowski.

Tydzień temu wiceszef MSZ spotkał się ze swoim odpowiednikiem w Moskwie. Wśród omówionych tematów były relacje polityczne między Polską a Rosją oraz - na wniosek polskiej strony - sprawy związane z katastrofą smoleńską.