Parlamentarzysta zaznaczył, że sam nie zamierza wspierać WOŚP, bo razi go "wrzaskliwość medialna" tego przedsięwzięcia i nie ma pewności, czy wszystkie środki trafiają do osób potrzebujących.
Nie podoba mu się też Jerzy Owsiak. " Ta polityczna aktywność pana Owsiaka. To zagranie orkiestry bezpośrednio przed kampanią i wsparcie Bronisława Komorowskiego, zapraszanie na Woodstock ludzi, którzy są zarejestrowani jako tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa, prześladowanie, ośmieszanie, próby ośmieszania "Przystanku Jezus" i promowanie na Woodstocku tej sekty Hare Kryszna " - stwierdził w rozmowie z Superstacją.
O stosunku posła Pięty do orkiestry zrobiło się głośno po jego wpisie na jednym z portali społecznościowych. " Jeżeli funkcjonariusz publiczny zaangażuje się w hecę WOŚP, niech nazajutrz składa raport o zwolnienie ze służby " - napisał dwa tygodnie temu.
Jak do takich głosów krytyki podchodzi sam Owsiak? "Kto chce z nami grać, niech gra. Kto nie chce z nami grać, niech nie przeszkadza w tym najpiękniejszym dniu, bo chcemy stworzyć Polskę i tworzymy kolorową, ładną, miłą, ciepłą, serdeczną, pełną pomysłów na przyszłość i pełną wiedzy, że Polska nie jest w ruinie i nigdy nie była w ruinie. 25 lat temu była w ruinie, bo wyglądała ponuro i nawet chyba Marsjanie nie chcieliby tu przylecieć, bo wyglądało buro" - stwierdził podczas dzisiejszej konferencji prasowej.