W weekend na dachu budynku Uniwersytetu Medycznego w Xian obrońcy praw zwierząt odnaleźli kilkadziesiąt psów. Część z nich padła. Wiele było okaleczonych. Okazało się, że zwierzęta służyły studentom do eksperymentów medycznych. Wstrząsające zdjęcia z dachu uczelni są teraz jednymi z najczęściej komentowanych na chińskich portalach społecznościowych.
Uczelnia nie miała zezwolenia na wykonywanie eksperymentów na zwierzętach. Nigdy nie ubiegała się o pozwolenia na eksperymenty wykonywane na psach. Władze akademii przyznały się do nieprawidłowości i wstrzymały program badań. Chińscy internauci żądają jednak wskazania winnych. Według nieoficjalnych informacji, rocznie uczelnia mogła wykorzystywać nawet około 200 psów.