"Naprawdę nie wiem dlaczego takie decyzje nie mogą zapadać w ciągu kilku dni, muszą zapadać w ciągu kilku godzin, właśnie późną nocą, gdy normalni ludzie siedzą w domach" - powiedział polityk. Siemoniak dodał, że w tej sytuacji dobrze widać - jak się wyraził - "złe intencje" PiS-u. Stwierdził też, że partia ta uważa, że skoro ma przewagę w głosowaniu, to może - jak mówił były wicepremier- "zlekceważyć wszelkie procedury".
Prawo i Sprawiedliwość przekonuje, że październikowy wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez Sejm poprzedniej kadencji odbył się z naruszeniem prawa. Sędziowie ci nie zostali jeszcze zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Komentarze(5)
Pokaż:
Zero refleksji Siemioniaka i innych.
Wybrano ich, przynajmniej dwóch ostatnich, których kadencja upływa w grudniu, jak przyznał sam b.prezes TK Zoll z naruszeniem prawa. Oczywiście dodał,że jest to zamach na "państwo prawa" jakby zapomniał, że to TK ingerował po wielokroć w uchwalanie ustaw mając jedynie prawo do badania zgodności uchwalanych ustaw z Konstytucją. Np. wnikając ostatnio w w ustalenia kwoty wolnej od podatku / toż to prawo parlamentu !!! /, wcześniej w sprawie OFE, wcześniej w sprawie lustracji itd., itd. A więc uzurpował sobie TK prawo określania
jak ma procedować Sejm i Senat. Teraz wspomniano,że to Rzepliński, prezes TK konsultował ustawę o wyborze sędziów z posłami Koalicji itd., stając się stroną i po "właściwej stronie". I co więcej - gwałtu , rety wołają z "nowej PO" czyli platfuso-podobni z "nowoczesnej" / wicemarszałkiem Sejmu wybrano żonę byłego lidera Ślaskiej PO Dolniaka/, że to jest zamach, chociaż przyznaje sam Petru, najpierw to PO zrobiła zamach, a teraz PiS nową ustawą, ale "Nowocześni" już nie krytykują pobratymców z PO, lecz PiS, że to PiS łamie prawo itd, itd. Przywrócenie stanu sprzed zamieszania już ich nie obchodzi. A tam w TK byli tylko sędziowie rekomendowani przez PO i PSL. w 15-stce jest tylko sędzina Liszcz i dzieje się larum; wołają PO i platfuso-podobni z Nowoczesnej. Udają,że nie rozumieją, że sędziowie są "niezależni", obiektywni i wiedzą doskonale,że tak nie jest. zamiast walczyć o racjonalny parytet wrzeszczą ; ratunku!!!
Słowem kpina. I druga sprawa. Dzielni sędziowie TK, byli prezesi wybierani przez UW, SLD, PSL a ostatnio przez ich kontynuatorkę PO toż to ludzie tylko jednej opcji - lewacko-liberalnej. Czas to zmienić!