Zakończyło się spotkanie premier Ewy Kopacz z ukraińskim szefem rządu Arsenijem Jaceniukiem w Warszawie. Na konferencji prasowej polska premier zapewniła, że nasz kraj popiera rozmowy pokojowe, opierające się na porozumieniach z Mińska, między separatystami z obwodu donieckiego i ługańskiego, a stroną ukraińską.

- Dostrzegamy jednocześnie ich słabość - zaznaczyła Ewa Kopacz. Wyjaśniła, że stanowisko polskie i ukraińskie odnośnie konfliktu w Donbasie są zgodne. Nie da się go rozwiązać metodami siłowymi.

Ewa Kopacz zapewniła ponadto o popieraniu przez stronę polską stanowiska Ukrainy odnośnie postępu we wdrażaniu ustaleń politycznych.

- Nie jest on możliwy, dopóki siły wspierane przez Rosję nie wypełnią podstawowych postanowień z Mińska. W tym przede wszystkim o pełnym i trwałym zawieszeniu broni.

Premier wyjaśniła, że bez zawarcia pokoju lub przynajmniej trwałego zawieszenia broni nie ma warunków do przeprowadzenia wolnych wyborów we wschodnim Donbasie.

- Bez demokratycznie wyłonionego samorządu nie ma szans na prawdziwy dialog między autentyczną reprezentacją polityczną Donbasu, a władzami w Kijowie - dodała.

Ewa Kopacz podkreśliła, że Polska wspiera i nadal będzie wspierać Ukrainę w jej proeuropejskich dążeniach.

- Panie premierze, w Polakach miał pan i będzie pan miał oddanych przyjaciół - powiedziała szefowa rządu.

W trakcie spotkania polityków doszło do powołania Polsko-Ukraińskiej Rady Wymiany Młodzieży. Podpisano również umowę dotyczącą kredytu na 100 mln euro, udzielonego Ukrainie przez polski rząd w ramach pomocy wiązanej. Jak poinformowała Ewa Kopacz, kredyt zostanie wykorzystany m.in. na modernizację infrastruktury drogowej i granicznej. Podkreśliła, że w obliczu coraz większego podróżowania obywateli Ukrainy do Polski i innych państw UE, jest to sprawa kluczowa.