Według Stanisława Karczewskiego, jeśli ktoś przychodzi do polityki tak jak piłkarz do drużyny, zmieniając ją z sezonu na sezon, to nie ma idei ani celu.
Zaznaczył też, że Ludwik Dorn w przeszłości był bardzo krytyczny wobec obecnej władzy. Przypomniał jego wypowiedź o Ewie Kopacz, którą miał nazwać "chodzącą nicością".
Senator wspomniał też o poglądach na temat PO drugiego polityka, który wczoraj ogłosił start do Senatu z poparciem Platformy. Napieralski dwa lata temu mówił, że "Platforma nie jest partią idei, chodzi tylko o kasę, stanowiska, wpływy.". Karczewski dodał, że jest ciekaw, czy w transferze do PO Napieralskiemu "chodziło o wpływy, kasę czy stanowiska."
Szef sztabu wyborczego PiS zapowiedział też, że na początku przyszłego tygodnia zostaną przedstawione listy do parlamentu jego partii.
Szef sztabu PiS sceptycznie odnosi się do ostatnich transferów do PO. Senator Stanisław Karczewski komentował na antenie radiowej Jedynki ogłoszony wczoraj przy udziale najważniejszych polityków Platformy start z jej list byłego polityka PiS Ludwika Dorna i byłego szefa SLD Grzegorza Napieralskiego oraz Michała Mazowieckiego, syna Tadeusza.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Reklama
Reklama
Reklama