Wśród ofiar zamachowców w Tunezji prawdopodobnie nie ma Polaków - informuje polski MSZ. Resort pisze, że "według dostępnych mu źródeł informacji wśród ofiar nie ma obywateli polskich, którzy wyjechali do Tunezji z polskimi biurami podróży".

MSZ potępił zamachy, do których doszło dziś w Tunezji, Francji i Kuwejcie. "Łączymy się w bólu z wszystkimi rodzinami ofiar, przekazując im głębokie wyrazy współczucia" - napisano na stronie resortu.

Według najnowszych informacji, w zamachu koło popularnego wśród turystów tunezyjskiego miasta Susa nad Morzem Śródziemnym zginęło co najmniej 28 osób, w tym obcokrajowcy. Jest też 36 rannych. Zidentyfikowano już pierwsze ofiary - to Brytyjczycy, Niemcy i Belgowie.

Do tej pory nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za zamach. Napastników było co najmniej dwóch. Jeden został zastrzelony przez służby bezpieczeństwa. Jak podało MSW to tunezyjski student, wcześniej nie notowany przez policję.

Terroryści zaatakowali turystów na plaży, w pobliżu dwóch hoteli. Co najmniej jeden z napastników miał broń maszynową.

W dzisiejszym zamachu na na szyicki meczet w Kuwejcie zginęło co najmniej 25 osób. Ponad 200 zostało rannych, w tym wiele ciężko. Z kolei w zamachu na zakłady gazowe we Francji życie straciła jedna osoba, a dwie zostały ranne.