Francuski prokurator ujawnił, że dwie kamery monitoringu częściowo zarejestrowały przebieg zamachu niedaleko Lyonu. Władze poinformowały również o zatrzymaniu trzech innych osób, poza napastnikiem Yassinem Salhi, podejrzewanych o współudział. O szczegółach prokurator Francois Molins mówił na konferencji prasowej.

Prokurator powiedział, że samochód, którym Yassin Salhi przyjechał do zakładu chemicznego w Saint-Quentin Fallavier, został wpuszczony do środka, bo pracownicy znali kierowcę.

Często przyjeżdżał wcześniej do tego zakładu z dostawami. O godzinie 9:36 dała się słyszeć eksplozja. Ale minutę wcześniej nagranie z kamery pokazuje, jak samochód nagle przyspieszył i ruszył z pełną prędkością w kierunku magazynu.

W tym magazynie, jak powiedział prokurator, znajdowały się liczne butle ze skroplonym powietrzem, acetonem i gazem. Przybyli na miejsce strażacy znaleźli sprawcę w magazynie, gdy ten otwierał butle z acetonem. Udało im się obezwładnić mężczyznę. "Obok samochodu zostało znalezione ciało ofiary bez głowy. Głowa ofiary była zahaczona o ogrodzenie, między dwoma sztandarami z wyznaniem wiary w języku arabskim" - mówił prokurator Molins. Poinformował, że zatrzymano żonę i siostrę terrorysty, a także trzecią osobę, której tożsamości nie ujawnił.