Krótki film wideo ukazujący maltretowane małe dziecko spotkał się z ostrą krytyką brytyjskich działaczy. Szczególnie krytykowany jest portal Facebook, który nie chce pozbyć się filmiku ze swego serwisu.

Na filmie płaczące, przestraszone niemowlę wielokrotnie jest zanurzane w misce z wodą. Można odnieść wrażenie, że opiekunka nie torturuje celowo dziecka, tylko w osobliwy sposób bawi się z nim. Nie jest jasne, kiedy i gdzie nakręcono film, kobieta mówi w jakimś azjatyckim języku, niektóre komentarze pod filmem są po indonezyjsku.

Brytyjskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Dzieci NSPCC domaga się interwencji od rządu w Londynie. Chce też powołania organizacji, która kontrolowałaby „przejrzystość i odpowiedzialność” internetowych firm. Facebook przyznaje, że dwuminutowy film jest niepokojący, ale twierdzi, że żadne reguły nie zostały złamane. Zgodził się jednak na częściowe blokowanie filmu.