W obu państwach trwają przygotowania do przyjęcia nielegalnych imigrantów, którzy od kilku tygodni dryfują u wybrzeży tych krajów

Wczoraj decyzję o udzieleniu tymczasowego schronienia uciekinierom podjęły rządy obu państw. Jest ona jednak obwarowana ograniczeniami.

Indonezja i Malezja przyjmą jedynie około 7000 osób, które w ostatnich tygodniach znajdują bądź znajdowały się w pobliżu wód terytorialnych obydwu państw. To uciekinierzy z Bangladeszu i Birmy, głównie represjonowani w birmańskim stanie Arakan muzułmanie Rohingya.

Malezja i Indonezja to kraje, w których większość społeczeństwa stanowią właśnie muzułmanie. Rządy tych państw były krytykowane właśnie za nieudzielenie pomocy muzułmańskim imigrantom, uciekającym przed prześladowaniami.
Malezja i Indonezja zapowiedziały jednak, że przyjmują uciekinierów na rok i prócz osób znajdujących się na łodziach w pobliżu tych państw, nie zamierzają w przyszłości przyjmować kolejnych. W pomoc imigrantom zaangażować się ma także Tajlandia, która jednak nie zdecydowała się na przyjęcie ich na własnym terytorium.