W opinii Zgorzelskiego Andrzej Duda w wielu wątkach tej debaty był po prostu bezradny, gubił się, mylił miliardy z milionami. "To pokazuje, że dochodzenie do prezydentury na skróty, jak to jest w przypadku PiS-u, czyli wystawienie kandydata drugiego planu nie jest dobre" - powiedział Zgorzelski. Dodał, że wypowiedzi urzędującego prezydenta były spójne, logiczne i oparte na faktach.
Natomiast Andrzej Duda stawiał diagnozę, ale nie mówił skąd wziąć pieniądze na realizację swych obietnic wyborczych, które eksperci szacują na 250 miliardów złotych. "Trzeba być odpowiedzialnym politykiem i za swoje słowa brać odpowiedzialność .
Tutaj tego mi zabrakło" - powiedział Zgorzelski. Kolejna debata w czwartek. Głosowanie w najbliższą niedzielę.