Szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński zapewnia, że zależy mu na merytorycznej kampanii wyborczej. Polityk mówił w radiowej Jedynce, że na razie w kampanii przed wyborami prezydenckimi górę biorą emocje. Winą za to obarcza konkurentów politycznych.

Rafał Grupiński mówił, że raczej nie spodziewa się miłej i sympatycznej kampanii. Dodał, że liczy się z jeszcze mocniejszymi atakami na Bronisława Komorowskiego wraz ze zbliżaniem się terminu wyborów. Według polityka Platformy, winę za to ponosi Prawo i Sprawiedliwość. Rafał Grupiński zarzucił konkurencji, że już na starcie mocno rozbudza emocje swoich sympatyków. Gość Polskiego Radia obawia się jak będzie wyglądać kampania za miesiąc, gdy do wyborów zostanie niewiele czasu.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja. Jeśli idący do urn nie wyłonią zwycięzcy, dwa tygodnie później czeka nas dogrywka. Jesienią kolejne wybory - tym razem parlamentarne.