Zabójcą jest Zdeniek K., który mieszkał wraz z żoną w jednym z osiedlowych domków blisko restauracji. Sąsiedzi określają ich jako dziwaków. Z dotychczasowego śledztwa wynika, że morderca strzelał do pierwszych interweniujących policjantów. Okazało się też, że dzwonił do komercyjnej stacji telewizyjnej Prima już po zamordowaniu ośmiu osób i żądał wysłania do Uherskiego Brodu ekipy dziennikarzy.
Od godzin popołudniowych policja podejmuje próby wejścia do domu przestępcy. Nie pozwala im na to żona Zdeńka K., która się w nim zabarykadowała. Sprawca zbrodni miał zezwolenie na broń. Czesi znani są z zamiłowania do strzelectwa. Do dziś wydano oficjalnie ponad 760 tysięcy zezwoleń na broń.
Mieszkańcy Uherskiego Brodu są poruszeni zbrodnią podobnie jak prezydent Milosz Zeman i premier Bohuslav Sobotka, którzy złożyli kondolencje rodzinom zmarłych.