Jeszcze w tym roku NATO otworzy specjalne centrum treningowe w stolicy Gruzji. To jedna z decyzji, jakie zapadły w czasie zakończonego właśnie spotkania ministrów obrony krajów Sojuszu w Brukseli.

Gruzja jest jednym z krajów, ubiegających się o członkostwo w NATO. Centrum szkoleniowe w Tbilisi ma pomóc zmodernizować miejscową armię. Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg mówił w Brukseli, że będą tam pracować żołnierze z kilkunastu krajów. „Zebraliśmy grupę ekspertów, którzy będą doradzać gruzińskim władzom w sprawie reform obronności. Żołnierze NATO, Gruzji i krajów partnerskich będą razem ćwiczyć. Kilkunastu sojuszników zgłosiło swój udział w tym projekcie, część z nich zrobiła to podczas dzisiejszego spotkania” - mówił Stoltenberg.

Polski minister obrony Tomasz Siemoniak zapowiedział, że do Gruzji pojadą również eksperci z naszego kraju. „Jesteśmy zaangażowani w obszarze wojsk specjalnych i żandarmerii. Jesteśmy gotowi delegować kolejne osoby do misji NATO w Tbilisi. Myślę, że to istotne dla Gruzji rzeczy, wyróżniające nas na tle innych sojuszników” - dodał szef resortu obrony.

Pierwsze ćwiczenia w Tbilisi zaplanowane są jeszcze w tym roku. Politycy NATO zapewniają, że centrum szkoleniowe w Gruzji nie jest zagrożeniem dla Rosji.