Przekazanie kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń nie będzie automatycznie skazywało ich na likwidację - takie zapewnienie od premier Ewy Kopacz usłyszeli podczas rozmów samorządowcy.

Konieczna będzie zmiana statutu SRK, dzięki czemu kopalnie będą mogły wprowadzić programy naprawcze i udowodnić, że wydobycie w nich jest opłacalne - wyjaśnia prezydent Gliwic, Zygmunt Frankiewicz. "Będzie możliwa działalność produkcyjna kopalń i będzie możliwość odzyskania z SRK majątku produkcyjnego, który będzie mógł wrócić do normalnej działalności już w spółkach węglowych" - tłumaczył.

Jak podkreśla prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka - Szulik, dziś rozmowy wyglądały całkiem inaczej niż wcześniejsze. Dzisiaj obie strony pracują nad programami naprawczymi, a nie jest tak, że strona rządowa przyszła zakomunikować rozwiązania. Na ewentualnie wykazanie szans na rentowność cztery kopalnie będą mieć trzy miesiące.

Premier Ewa Kopacz wciąż rozmawia z przedstawicielami związków zawodowych. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, trwa obecnie analiza sytuacji każdej z kopalń.