Michaił Gorbaczow po raz kolejny ostrzega przed wybuchem na świecie nowej zimnej wojny. W rozmowie z niemieckim tygodnikiem „Der Spiegel”, ostatni przywódca Związku Radzieckiego apeluje o doprowadzenie do odwilży w relacjach między Rosją a Zachodem.

Zdaniem Gorbaczowa doszło do katastrofalnej utraty zaufania w dwustronnych relacjach Zachodu z Rosją. Jak mówi, widzi wiele oznak nowej zimnej wojny. Gorbaczow ostrzega przed możliwością wybuchu wojny atomowej, jeśli którejś ze strony puszczą nerwy. W rozmowie z tygodnikiem ostatni przywódca ZSRR ponawia zarzuty pod adresem Zachodu. Mówi, że rozszerzenie NATO na wschód zniszczyło europejski system bezpieczeństwa. Gorbaczow oskarża też Stany Zjednoczone o tryumfalizm po upadku Związku Radzieckiego i próbę budowy wielkiego imperium. Wedug niego to Moskwa umożliwiła polityczny przełom na świecie na początku lat 90-tych. Gorbaczow krytykuje też sankcje wprowadzone wobec Rosji w odpowiedzi na konflikt na Ukrainie. Według niego, przypomina to brutalną zemstę, która prowadzi donikąd.