Francuski minister obrony zapowiada, że 2015 będzie rokiem walki z dżihadem. Ma zamiar zbudować wspólny front do walki z islamskimi terrorystami.

Szef resortu Jean-Yves Le Drian zamierza już w Nowy Rok udać się do Afryki na spotkanie z przywódcami tamtejszych państw i ze stacjonującymi tam francuskimi żołnierzami biorącymi udział w operacjach przeciwko islamistom.

Sylwestra 2012 roku Le Drian spędził w Afganistanie, gdzie wtedy jeszcze stacjonowali Francuzi, jednak w Nowy Rok przeniósł się do Mali, gdzie obok Nigru znajduje się główna arena batalii prowadzonej przez francuskie oddziały przeciwko dżihadystom. Te dwa państwa także na początku nowego roku odwiedzi szef obrony Francji, który nie ukrywa, że z wielkimi obawami obserwuje to, co się dzieje w Libii. W każdej chwili niestabilna sytuacja w tym kraju może doprowadzić do przejęcia władzy przez radykalnych islamistów.

W ubiegłym roku Le Drain odwiedzał Afrykę kilkanaście razy, co nie tylko pozwalało mu na nawiązanie liczących się szczególnie na tym kontynencie osobistych kontaktów z tamtejszymi władzami, ale co także zyskało mu we Francji przydomek „ministra spraw afrykańskich”.