W piątek nad ranem policja zlikwidowała miasteczko namiotowe i barykady w dzielnicy Mong Kok. Przywrócono ruch kołowy na blokowanych od trzech tygodni ulicach. Pod wieczór uczestnicy protestów zaczęli jednak wracać w to miejsce, starając się ponownie zająć ulice.
W ciągu nocy w Mong Kok protestowało około 9000 osób. Doszło do gwałtownych starć policji z protestującymi. Policja użyła pałek i gazów łzawiących. Protestujący żądają przeprowadzenia w pełni wolnych i demokratycznych wyborów w Hongkongu w2017 roku.