O sprawie poinformował jeden z czytelników portalu. Według jego doniesień w jednym z częstochowskich mieszkań, 30-letni mężczyzna groził wysadzeniem budynku w powietrze i wyskoczeniem przez okno. Policjanci zatrzymali mężczyznę. W mieszkaniu poza nim przebywała jego matka.
- Po kilku godzinach rozmów z policjantami częstochowianin wyszedł z mieszkania. Spokojnie opuściła je wcześniej znajdująca się tam kobieta" - poinformowała na antenie TVN24 rzeczniczka tamtejszej policji.
30-latek trafił do szpitala specjalistycznego, a jego matka znalazła się pod opieką rodziny. "Mieszkańcy wrócili już do swoich mieszkań" - poinformowała policja.
Policja miała zajmować się sprawą przez około 3 godziny, po kontakcie do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. W budynku przy ulicy Bienia ewakuowano 70 osób. Na miejscu pracowali policyjni negocjatorzy. Ostatecznie okazało się, że mężczyzna nie posiadał żadnych ładunków wybuchowych.