Zmniejszenie dostaw gazu do Polski przez Rosję ma charakter terrorystyczny. Tak uważa doktor Dominik Smyrgała z Collegium Civitas. Ekspert mówił w Polskim Radiu 24, że jest to polityczna decyzja, mająca zastraszyć i zniechęcić kraje biorące stronę ukraińską w konflikcie z Rosją.

Zdaniem eksperta, Rosja próbuje też wywrzeć wpływ na społeczeństwa Zachodu, by nie wybierały w kolejnych wyborach polityków przeciwstawiających się Rosji.

Smyrgała ocenił też, że dla Polski gaz nie jest na tyle istotnym elementem bilansu energetycznego, by brak surowca z Rosji mógł zaszkodzić gospodarce. Zastrzegł jednak, że niedobory w dostawach mogą wywołać pomniejsze kłopoty.

Gaz-System podał, że dostawy gazu do Polski, choć mniejsze od zwiększonych zamówień, odbywają się bez przeszkód. W piątek przesył z Rosji były na takim samym poziomie jak w czwartek - wynika z przekazanych informacji. Od wczoraj Polska ponownie przesyła błękitne paliwo na Ukrainę. Dostawy czasowo wstrzymano w środę, po tym jak pojawiły się informacje, że do Polski z kierunku wschodniego płynie mniej gazu.