Władimir Putin nie chce pokoju tylko kapitulacji Kijowa - tak niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" ocenia plan pokojowy przedstawiony przez rosyjskiego prezydenta. Zdaniem komentatora gazety, władze Ukrainy muszą jednak iść na te gorzkie ustępstwa, bo wiedzą, że nie pokonają Rosji.

Jak czytamy, siedem punktów zaproponowanych przez Władimira Putina to nic innego jak określenie pozycji, którą Moskwa prezentuje od miesięcy. Chodzi o bezwarunkowe zawieszenie broni. Gazeta zauważa, że jeszcze 10 dni temu prezydent Ukrainy Petro Poroszenko domagał się uszczelnienie granicy, zanim zostanie wstrzymany ogień. Wycofanie się z tych żądań wiąże się z serią porażek jakie poniosła ostatnio ukraińska armia.

Zdaniem komentatora gazety, prezydent Poroszenko zrozumiał, że nie wygra wojny z rosyjskimi żołnierzami nawet mając poparcie całego zachodniego świata. Zachodnie sankcje nie działają bowiem tak szybko jak giną żołnierze i cywile w Donbasie. Z kolei NATO chce zrobić wszystko dla Ukrainy, ale nie zamierza o nią walczyć. W tej sytuacji władze w Kijowie mogą albo poddać się teraz, albo później, kiedy zginą kolejne setki albo tysiące ludzi - czytamy w „Sueddeutsche Zeitung”.