Dymisję premiera Chung Hong-wona przyjęła już prezydent Korei Południowej Park Gyun Hie.Składając rezygnację były już szef rządu przeprosił zarówno za krytykowany przez wielu przebieg akcji ratowniczej, jak i niedostateczny nadzór, który przyczynił się do tragedii.
W pierwszych godzinach od zatonięcia Sewol podawano też, że w katastrofie nie było ofiar śmiertelnych. Kilka dni zajęło władzom ustalenie dokładnej liczby pasażerów.
Prom Sewol z prawie 500 osobami na pokładzie zatonął 16 kwietnia w drodze z portu Inczeon na wyspę Czedżu. To największa tego typu tragedia w Korei Południowej od ponad 20 lat.