Jedynak dodał, że jest przyzwyczajony do tego, że „pan poseł mówi bardzo dziwne rzeczy”. – Nawet trudno to komentować. Po prostu apeluję: odnośmy się do faktów, a nie snujmy jakieś teorie po to, żeby atakować przeciwników politycznych – stwierdził w rozmowie z Moniką Olejnik.
Przypomniał, że wśród ekspertów Macierewicza byli ludzie, którzy „ewidentnie kłamali” oraz twórcy „fantastycznych teorii, które w weryfikacji rozbiły się w puch”. – Ja bym oczekiwał, żeby ktoś z otoczenia pana posła podjął się retrospektywy i ocenił na ile ich kategoryczne sądy mówiące o tym, że należy odrzucić raport, a nas wręcz skazać za to, co żeśmy zrobili, mają jakiekolwiek podstawy – zaproponował ekspert PKBWL.
- Widać, że te lata, które spędzili na tym, aby tłumaczyć opinii publicznej, wtłaczać tę wiedzę, że są ciemne siły w Polsce, które chcą ukryć przyczyny wypadku i skierować śledztwo na fałszywe tory, są zupełnie pozbawione podstaw – dodał rozmówca Moniki Olejnik.