Czwartek jest kolejnym dniem protestów producentów trzody chlewnej. Przez całą noc rolnicy blokowali drogi krajowe w dwóch miejscach na wschodzie Mazowsza. Kilkadziesiąt ciągników wciąż uniemożliwia przejazd przez skrzyżowanie krajowej 19-tki z drogą wojewódzką 698 w Łosicach. Kilkanaście pojazdów blokuje przejazd drogą numer 2 w Zdanach w powiecie siedleckim.

Blokada w Łosicach ma trwać do skutku. Protestujący ze Zdan przemieszczają się natomiast do Wólki Dobryńskiej, gdzie zapowiadany jest największy dziś protest. W tej miejscowości rolnicy mają zablokować skrzyżowanie dróg prowadzących do przejść granicznych w Terespolu i Koroszczynie. Na razie droga jest przejezdna.

Niewykluczone, że mapa rolniczych blokad poszerzy się dziś o kolejne miejsca. Podlascy hodowcy zapowiadają bowiem protest na krajowej 19-tce w rejonie Siemiatycz.

Uczestnicy blokad domagają się od rządu natychmiastowego rozpoczęcia skupu trzody chlewnej z tak zwanej strefy buforowej utworzonej po wykryciu w Polsce dwóch pierwszych przypadków dzików zarażonych wirusem afrykańskiego pomoru świń. Tłumaczą, że każdego dnia ponoszą ogromne straty finansowe a zwierzęta przerastają i tłoczą się w chlewniach.

Ubojnie nie są bowiem zainteresowane skupowaniem tuczników ze strefy buforowej a rygory związane z ustanowieniem strefy nie pozwalają nawet na wypuszczenie świń z zamkniętych pomieszczeń.

Wczoraj ministerstwo gospodarki poinformowało o zwiększeniu rezerw strategicznych półtusz wieprzowych. Komunikat na stronach internetowych ministerstwa mówi jedynie o tym, że wykonawcą decyzji jest Agencja Rezerw Materiałowych.

Nie podano natomiast, kiedy i w jaki sposób skup będzie się odbywał. W związku z zamieszaniem wokół polskiej wieprzowiny, do dymisji podał się dziś minister rolnictwa Stanisław Kalemba.