Sytuacja w Zakopanem jest opanowana, noc przebiegła spokojnie. Dyżurująca w nocy straż miejska nie otrzymała od mieszkańców nowych sygnałów o stratach spowodowanych przez wichurę.

Część mieszkańców Zakopanego i Kościeliska pozostaje bez prądu, ze względu na powalone słupy energetyczne. Młodszy kapitan Andrzej Król - Łęgowski z zakopiańskiej straży pożarnej poinformował IAR, że wciąż trwa usuwanie tych drzew, których nie udało się usunąć wczoraj.

Według synoptyków, wiatr w południowej Małopolsce powinien osłabnąć do południa, choć do tego czasu może jeszcze wiać w porywach do 140 kilometrów na godzinę. Wczoraj w ciągu dnia na Kasprowym Wierchu zanotowano porywy do 176 kilometrów na godzinę, a w Zakopanem - do 120 kilometrów na godzinę.

Już wieczorem służbom technicznym udało się naprawić w znacznym stopniu awarię sieci energii elektrycznej. Wiejący od wtorku wiatr uszkodził kilkadziesiąt budynków, głównie dachy. Wstępne informacje wskazują, że wichura poczyniła sporo szkód w drzewostanie w polskiej części Tatr.