Prokuratura bezsilna wobec dyplomaty. Jak dowiedział się potral tvp.info, warszawska prokuratura okręgowa musiała umorzyć śledztwo w sprawie nigeryjskiego dyplomaty, który miał zmusić młodą Polkę do seksu. Śledczy uznali, że były podstawy, aby przedstawić zarzuty Toonny’emu U., ale ten miał immunitet dyplomatyczny.

Do zdarzenia doszło na początku lutego w jednym z prywatnych mieszkań. "Materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że ustalony obywatel Nigerii, objęty immunitetem dyplomatycznym popełnił ten czyn i istniały podstawy do przedstawienia mu zarzutu. Jednak w tym przypadku o umorzeniu śledztwa zdecydowała przeszkoda formalna - powiedział tvp.info prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Według informacji portalu, młoda Polka miała poznać Nigeryjczyka prawdopodobnie w jednym z klubów. Potem oboje pojechali do wynajmowanego przez niego mieszkania. Tam obcokrajowiec miał ją zmusić do czynności seksualnej. Kobieta zawiadomiła o wszystkim policję. Jednak gdy okazało się, że sprawca jest dyplomatą, sprawa stanęła w miejscu. Warszawscy śledczy wysłali do ambasady Nigerii, za pośrednictwem polskiego MSZ, m.in. zapytanie czy mogą przesłuchać Toonny’ego U. Nie otrzymali żadnej odpowiedzi.

Prokurator Nowak powiedział, że polscy śledczy, mimo umorzenia sprawy, nie traktują jej jako zamkniętej. "Chcielibyśmy, aby polski MSZ zwrócił się do władz Nigerii w sprawie zrzeczenia się immunitetu przez podejrzewanego. A także, za uznanie tej osoby za persona non grata" - powiedział.
Portal tvp.info nie otrzymał z ambasady Nigerii oficjalnych odpowiedzi na pytania dotyczące zdarzenia z udziałem ich dyplomaty. Dowiedział się jednak, że wspomniany dyplomata mógł już opuścić nasz kraj.